Literatura wielokrotnie wielbi życie, ale szczególnie wyraźnie poświęcona jest temu powieść Andre Gide pod tytułem „Immoralista”. Jest to prawdziwa klasyka literatury, która porusza bardzo ważny problem, jakim jest uwielbienie życia i oddawanie się rozkoszom, co czasami kłóci się z moralnością.
Dzieło Andre Gide skupia się na dokładnym ukazaniu rozdarcia głównego bohatera pomiędzy rozkosznym życiem a poczuciem obowiązku. Konflikt ten jest o tyle trudny do rozwiązania, ponieważ jakiego by się wyboru nie dokonało, to i tak będzie to wybór nie dający pełnego spełnienia i przekonania do jego trafności. W powieści tej bardzo wyraźnie realizuje się filozofia Nitzschego, który był jednym z największych piewców życia. Uwielbienie życia jest tu tym wyraźniejsze, że wiąże się z chorobą. Główny bohater wychodzi z ciężkiej choroby i zakochuje się w życiu, w jego sile oddziaływania na człowieka, mocy uczuć. Zdrowiejąc, czyli coraz bardziej egoistycznie wielbiąc swoje życie, pomału zaczyna zabijać swoją żonę, która zaczyna chorować na to samo, z czego zdrowieje główny bohater. Okazuje się, że szczęście jednej jednostki może prowadzić do śmierci drugiej.
Powieść Andre Gide jest powieścią, której zakończenie zależy od obrania przez nas swojego stanowiska. Konflikt, który rozdzierał głównego bohatera i tak w efekcie jest konfliktem tragicznym, czyli nie da całkowitego spokoju jego rozwiązanie. Dlatego też każdy po przeczytaniu tej lektury musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy wybrałby samorealizację czy też zobowiązanie, jakie się podjęło wobec drugiego człowieka.